Chinese (Traditional)EnglishFrenchGermanNorwegianPolishRussianUkrainian

Samolotem na Mazury, czyli walka o turystów

Samolotem na Mazury, czyli walka o turystów

Samolotem na Mazury, czyli walka o turystów

Artykuł pobrany z Gazety Olsztyńskiej z dn. 08.09.2016

Samorząd województwa, spółka zarządzająca portem lotniczym w Olsztyn-Mazury, hotele i biura turystyczne łączą siły, żeby przyciągnąć jak najwięcej turystów. Służy temu projekt „Samolotem na Mazury”.

Jednym z celów regionalnego portu lotniczego Olsztyn-Mazury jest gospodarczy rozwój Warmii i Mazur, w tym również branży turystycznej. Nasz region jest pierwszym w Polsce, w którym powstał projekt zrzeszający zarządcę portu lotniczego Olsztyn-Mazury, hotele i biura turystyczne. Jego nazwa brzmi „Samolotem na Mazury”. Powołany został wspólny operator, który koordynuje współpracę firm turystycznych, działa na zewnątrz w ich imieniu i ma za zadanie zwiększyć ruch turystyczny w regionie.

Projekt istnieje od półtora roku. — Uruchomienie regionalnego portu lotniczego w Szymanach zwiększyło dostępność komunikacyjną Warmii i Mazur, a także skróciło czas dojazdu do regionu. Z każdego zakątka Europy można do nas dotrzeć w kilka godzin. Dlatego też ważne, żeby mądrze wykorzystać nowe możliwości — stwierdza Dariusz Mosakowski, prezes spółki Mazury Air Travel — Regionalny Operator Turystyczny.

Założeń projektu „Samolotem na Mazury” jest kilka: analiza głównych kierunków przyjazdów turystycznych, określenie liczby turystów zainteresowanych lotami na Warmię i Mazury, a w efekcie przygotowanie pakietów turystycznych, w tym lotów czarterowych z Niemiec i Skandynawii. Operator projektu otworzył w Szczytnie wypożyczalnię samochodów, w tym roku ruszył też z siedmioma różnymi wycieczkami objazdowymi z przewodnikami, z których mogli skorzystać goście kilkunastu naszych hoteli, które podpisały porozumienie. W ofercie znalazło się m.in. zwiedzanie sanktuarium w Świętej Lipce, zamków w Reszlu i Kętrzynie, Twierdzy Boyen, Wilczego Szańca, rejsy statkiem z Mikołajek do Guzianki i żaglowcem śródlądowym Chopin, Mazurolandia w Gierłoży, puszcza w Kadzidłowie, historyczna kraina plemienia Galindów, spływ Krutynią i wieczory regionalne w duchu historii.

— Wycieczki odbywały się od 10 lipca do 29 sierpnia. Był to sukces, ponieważ zorganizowaliśmy ich około 20, wzięło w nich udział około tysiąca osób, w tym, co ważne, bardzo dużo dzieci i młodzieży — ocenia Dariusz Mosakowski. — Ponadto przy transporcie osób współpracowały lokalne firmy, m.in. z Giżycka i Mrągowa.
W październiku ubiegłego roku podpisano ponad 30 umów z hotelami i biurami turystycznymi. — W tej chwili z firmami, które są związane z branżą turystyczną i gospodarczą rozmawiamy na temat współpracy i promocji, a także z biurami turystycznymi pod kątem przygotowania oferty w 2017 roku — mówi Dariusz Mosakowski.

Nie tylko polskie firmy z branży turystycznej są zainteresowane projektem. Jego autorzy przygotowują obecnie ofertę objazdowych wycieczek pięcio- i siedmiodniowych z noclegami dla biur turystycznych z Berlina i Monachium. — Informacja poszła w świat, jest zainteresowanie naszym regionem, co pokazuje, że ten projekt ma sens — zaznacza prezes Mazury Air Travel.

Pomysłów na rozwój projektu nie brakuje. — Będziemy w niego włączać hotele bardziej oddalone, jak na przykład z Lidzbarka Warmińskiego, Ostródy czy Iławy. Naszym celem jest zorganizowane strefowych wycieczek i lotów czarterowych, by jak najwięcej osób zachęcić do odwiedzenia i zwiedzenia Warmii i Mazur — dodaje Dariusz Mosakowski.

Mateusz Przyborowski

Fot. Mazury Air Travel